Przepis kulinarny z dnia: 13 czerwca 2014 © Kaszamanna.com
Kocham kuchnię włoską, a do lasagne mam szczególną słabość. Mało kto wie, że w niewinnie wyglądającej porcji kryje się zazwyczaj ponad 500 kalorii i ogromna ilość tłuszczu. Po takim obiedzie należałoby pędem biec na siłownie, jeśli nie chcemy przeżyć prawdziwego zamachu na naszą sylwetkę. Moje próby odchudzenia tego przepysznego dania były liczne i ze smakiem różnie bywało, ale w końcu udało mi się osiągnąć perfekcyjny balans pomiędzy sercem i rozumem. Nie od dziś wiem, że cukinia sprawdza się świetnie w 'udawaniu’ makaronu, zatem dziś grillowane plastry zastąpią nam klasyczne płaty. Użyjemy chudego mięsa drobiowego, a rolę beszamelu przejmie aromatycznie przyprawiony kremowy serek. Przepis jest na 4 solidne porcje, z czego każda dostarczy około 343 kalorie.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, szklimy na łyżce oliwy. Dodajemy mięso, czekamy kilka minut aż się usmaży. Następnie dorzucamy przeciśnięty przez praskę czosnek, odsączone na ręczniku papierowym i pokrojone w paseczki pomidory, zioła, a po kilku minutach zalewamy wszystko passatą pomidorową. Podgrzewamy około 15 minut aż nadmiar płynu odparuje. W tym czasie myjemy cukinie i za pomocą szerokiej obieraczki do warzyw, mandoliny czy cienkiego noża kroimy je na cienkie plastry. Opruszamy solą i grillujemy bez tłuszczu na patelni około 3 minuty z każdej strony. Przygotowujemy „beszamel”. W miseczce przyprawiamy serek solą, pieprzem i dużą szczyptą gałki muszkatołowej, dokładnie mieszamy. Czas poskładać lasagne w całość. W średniej wielkości naczyniu żaroodpornym układamy kolejno plastry cukinii, na których cienką warstwą rozsmarowujemy serek, następnie mięso w sosie. Czynność powtarzamy aż skończą nam się składniki. U mnie wyszły 3 warstwy. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i zapiekamy około 40 minut. Następnie na wierzch dorzucamy pokrojoną w plastry lub startą mozarellę i zapiekamy kolejne 20 minut. Na ostatnie parę minut możemy włączyć opcję grill lub termoobieg, aby ser się pięknie zrumienił.
Tagi: cukinia, diet, fotografia kulinarna, indyk, lasagne, light, mozarella, pomidory, przepisy kulinarne, stylizacja kulinarna, włoska kuchnia
Wygląda bardzo apetycznie.
mega apetyczne to ostatnie zdjęcie! Ślinka leci 🙂
świetny pomysł na odchudzenie lasagni:) chętnie bym spróbowała taką:)
genialne 🙂 jak dobrze, ze istnieja tacy wspaniali ludzie jak Ty i wymyslaja smaczne zamienniki prawdziwych bomb kalorycznych, z ktorych ciezko byloby zrezygnowac 😀
<3 miód na serce!!!
przepis zajebioza, ja sie pomylilem i zamiast galki dalem cynamon ale i tak wyszlo spoko
super!!! 🙂
Robiłam wiele razy przepyszna ??