Przepis kulinarny z dnia: 18 listopada 2014 © Kaszamanna.com
Rillettes to francuski odpowiednik naszego smalczyku w wersji deluxe. W przeciwieństwie jednak do polskiego przysmaku, rillettes w większości składa się z idealnie rozpadającego się mięsa. Cały sekret przygotowania tego dania tkwi w długim i niespiesznym gotowaniu. Pomimo tego, że nie jest to danie z gatunku błyskawicznych, warto pokusić się o jego przygotowanie. Z podanej ilości składników przygotujecie dwa słoiki smarowidła. Dobrze przełożyć je jeszcze gorące do słoików i odwrócić do góry dnem. Wtedy można przechowywać w lodówce znacznie dłużej. Ale zapewniam Was, że nie będziecie się martwić o to, czy zdąży się zepsuć!
Smalec rozpuścić w dosyć dużym garnku z grubym dnem. Na smalec wrzucić pokrojoną w piórka cebulę. Po chwili dorzucić pokrojone w dużą kostkę mięso wieprzowe i boczek. Zalać 2 szklankami wody.Dodać pieprz, sól, ziele angielskie i liść laurowy. Gotować około półtorej godziny pod przykryciem na małym ogniu. Pod tym czasie wyjąć liście laurowe i ziele angielskie i dodać potarte jabłka bez skórki oraz wyciśnięty czosnek. Gotować jeszcze około półtorej godziny, aż cała woda odparuje, a mięso będzie bardzo miękkie. Po tym czasie mięso powinno samo się rozpadać. Jeśli dalej pozostanie w kawałkach, można je rozgnieść o brzegi garnka. Gorące przełożyć do wyparzonych słoików i odwrócić do góry dnem. Przechowywać w lodówce. Najlepiej smakuje 15 minut po wyjęciu z lodówki.
Tagi: co dziś zjem na śniadanie, do chleba, fotografia kulinarna, francuska kuchnia, francuski przysmak, jabłka, kaszamanna, kolacja, przepisy kulinarne, rillettes, smalczyk, smarowidło, śniadanie, stylizacja kulinarna, tanie gotowanie
Skomentuj